Można dzisiaj dostrzec bardzo wyraźnie podobieństwo między Achillesem a współczesnymi ludźmi.
Achilles był bardzo silnym i zręcznym wojownikiem, ponieważ w tamtych czasach było to zasadą, zapewniało przetrwanie. Dziś siła również jest bardzo "modna", coraz więcej ludzi biega, chodzi na siłownię i fitness. Niektórzy trenują dla kondycji, żeby coś osiągnąć, inni dla bezpieczeństwa lub po prostu "na rzeźbę".
Chodzi tu również o siłę intelektu, charakteru i przebicia - niezwykle istotną w XXI wieku.
Młodość od zawsze była pożądana. Ludzie lubią wyglądać młodo. Robią operacje, zabiegi, zużywają tony kosmetyków. Chcieliby zyskać młodość, ale za jak najniższą cenę.
Dziś człowiek jest niewiarygodnie bezwzględny. Nie chodzi tylko o bezwzględność "achillesową", ponieważ zabicie w uczciwej walce, w zaślepieniu bólem i gniewem, nie jest tak wielkim grzechem, jak morderstwo dla władzy i pieniędzy. Dla tych dwóch rzeczy ludzie są gotowi się upodlić, zabijać, zdradzać, ranić; rezygnują z przyjaźni, miłości, a nawet rodziny.
Nieśmiertelność jako taka nie jest możliwa, lecz medycyna idzie do przodu. Klonowanie, leczenie śmiertelnych chorób, "programowanie" cech dziecka, usuwanie jeszcze na etapie życia embrionalnego dziedzicznych schorzeń... wzbudza to tyle samo nadziei, co lęku. Niedługo ludzie będą w stanie dokonywać niemal cudów, lecz - skoro Tetydzie się nie udało - z pewnością i nauka pozostawi nam jakąś piętę achillesową.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz